sobota, 12 kwietnia 2014

Bazgroły i szlafroki

…czyli niepowtarzalny stambulski street art i vintage.

Wiosenne porządki.
Wiosenna energia.
Wiosenne wietrzenie aparatu.

Spacer krętymi uliczkami Cihangir, Çukurcuma, Tophane i Karaköy to uczta dla oka.

"Sprzedają dwie stare podomki w cenie jednej, mówię ci, świetna okazja!"

Piękne rudery straszą i zachwycają

Jedna z wielu graciarni

Amatorzy popularnych w Turcji granatów mogą je sobie zafundować także w formie użytkowo-dekoracyjnej

Faik Paşa – zachwyca nawet po wielu spacerach

Turecki fez, wersja sexy

W „osmańskim pałacu antyków” znajdą coś dla siebie zarówno miłośnicy saksofonu, tenisa jak i... polowań

Wiosna

Misz masz kształtów i kolorów… Tylko ceny wynajmu zawsze te same (czytaj: za wysokie)

Niepowtarzalnie kiczowata Cezayir Sokağı kusi przechodniów fioletowym tulipanem

„Wyspać się kotu nie dadzą, turyści głupi”

Oko Proroka i tulipanowa mozaika: orientalistyczny klasyk nie wychodzi z mody

Wieża Galata coraz dalej – zbliżamy się do wody…

Pocztówkowy widok trudny do uchwycenia – pokaźnych rozmiarów grupa turystów musi mieć to samo ujęcie w kilkunastu bliźniaczo podobnych wersjach. Rozproszyli się, pstryknęłam i ja.

Nie ma to jak ryba na ścianie…

… i ryba na talerzu. Przez Cihangir, Çukurcuma, Tophane do Karaköy i… meyhane.
Afiyet olsun!

2 komentarze:

Jo pisze...

pełen eklektyzm ;)
P.S. Bardzo podoba mi się nowy nagłówek bloga ;) i w ogóle jak dla mnie czytelniejszy układ ;)

Anonimowy pisze...

bardzo ciekawy fotoreportaż, pozdrawiam