– 1 –
Przeprowadziłam
niedawno ożywioną dyskusję na temat „opatrzenia się” Bosforu. A raczej tego,
czy Bosfor ma prawo się opatrzyć.
Odpowiedź brzmi
oczywiście: nie. Nie ma prawa.
Argumentów
oponenta nie przyjmujemy do wiadomości.
Koniec historii.
– 2 –
Spacer po
dzielnicy Galata, zagłębia turystów i street artu. Herbatka w Ceneviz Cafe. Drewniane
stoły i krzesła przykryte obrusami o motywach orientalnych. Fontanna opleciona
szczodrze poczerwieniałym winem. Kuszące oko i płuca pozłacane nargile.
Turystyczny klasyk – nic dodać, nic ująć.
Rozentuzjazmowany
kelner łamanym angielskim próbuje nawiązać standardową, mało ciekawą
konwersację. Po małej lingwistycznej porażce przerzuca się zrezygnowany na
język ojczysty, którym włada nieco sprawniej. Nagle, niczym Filip z konopi,
wyskakuje z pytaniem co najmniej nie adekwatnym: gdzie mieszkam. I czy mieszkam
sama.
Wystarczy
spojrzenie, a przerzuca się na rozmowę z siedzącą obok „świeżynką” ze
słonecznej Italii. „Czy jesteś z Rzymu?”. „Nie, bo z Turynu”. Stambuł najs, ale
we Włoszech na pewno jest teraz cieplej. Nie?
A mogę cię dodać
do fejsbuka?
Dyplomatyczny
śmiech słonecznej Italii cichnie z każdą minutą.
– 3 –
Tureckie
powiedzenia, przysłowia, mądrości. Jest ich bez liku, a każde zawiera z
pewnością jakąś życiową prawdę. Lub choćby jej ziarenko.
Dostałam
niedawno zadanie, wydawało by się, niewykonalne: rozszyfrować trzy ludowe
mądrości. Trafiłam w dziesiątkę. Trzy razy.
W przysłowiu
numer jeden było coś o kaczce, w drugim o róży. Ostatnie, które wybitnie
przypadło mi do gustu, zacytuję: in cin
top oynuyor (dosłownie: dżin gra w piłkę). Chyba takie nasze jak makiem zasiał.
Dżin i piłka.
Kreatywność bez granic.
Więc tak, Bosfor
opatrzyć się nie może.
(Magdalena Abakanowicz w galerii AkBank, do końca stycznia)
4 komentarze:
:) dopiero trafiłam do Ciebie, więc mnie się za szybko nie znudzi ;)
Oj nie, to co teraz pisze u siebie to opis mojej wakacyjnej, trzy miesiecznej podrozy do Iranu.
Szkoda, ze nie trafilem na Twojego bloga wczesniej.
szkoda! daj znac, jesli kiedys znow nad bosfor zawitasz.
Dobrz, to bardzo mile z Twojej strony.
Prześlij komentarz