Nie ma jeszcze południa, a Yasemin
Kutsi ogłasza rychły wybuch trzeciej wojny światowej. Dość ciężkostrawny
dodatek do porannej jajecznicy. Turecka astrolożka musi cieszyć się uznaniem
telewidzów, bo nadaje już ponad godzinę. Sylwestrowy makijaż, natapirowana
blond czupryna, sześćdziesiąt lat i niezaprzeczalna charyzma. Zaczynam żałować,
że knajpa, w której konsumuję śniadanie (zdaniem Yasemin pewnie jedno z
ostatnich) wyciszyła głos wielkiego plazmowego odbiornika. Kłopoty czekają nas
tylko „jeśli ludzie nie zaczną się szanować” – dodaje na pocieszenie
specjalistka od układów planetarnych.
No tak, jest
nadzieja. Turcy to nie naród malkontentów.
Pora poobiednia. Z tematów mniej
społecznych, a bardziej jednostkowych (nadal jednak gatunkowo nielekkich): jak
zrzucić zbędne kilogramy. Hatice hanım
ma lat 30 i waży 140 kg. „Nie podobam się mężowi” – głoszą dramatyczne podpisy.
Do domu nieszczęśliwej puszystej wkracza specjalistka od diet i
charakteryzacji, otwiera lodówkę pani domu, a tam… jak to w Kayseri: şekerpane
(bardzo słodkie, makabrycznie kaloryczne tureckie słodycze), chałwy i inne
ciężkostrawne bomby pokarmowe.
Hatice
przechodzi metamorfozę – wymiana ciuchów, włos prosty i jaśniejszy (obowiązkowy
blond), makijaż jak się patrzy.
Wygląda na szczęśliwą.
Nie wiemy tylko, czy poza garderobą zmienia także nawyki żywieniowe.
Na wieczór film z kwiatkiem (zamiast
papierosa) w tle.
Nikotyna nie ma
na tureckim szklanym ekranie racji bytu. Wypada tylko przyklasnąć – w kraju,
gdzie palaczy jest zatrważająca liczba (podobno zresztą malejąca po
wprowadzeniu w 2009 roku całkowitego zakazu palenia w miejscach publicznych)
nie ma co namawiać ludzi do nałogu. By ukryć dymka stosuje się więc oklepaną
„metodę rozmazania” – trujący pet jest wtedy niewidoczny.
Można dyskutować
nad skutecznością tych wątpliwych technicznych tricków – nawet małe tureckie
dziecko domyśli się, że pan z filmu nie zaciąga się świeżo upieczoną szarlotką,
a wdycha z rozkoszą nikotynę. Kanał CNBC postanowił zakpić sobie z rozmazanych
dymków, wprowadzając własne, niesztampowe rozwiązanie. W filmach emitowanych na
tym kanale aktorzy i aktorki palą… kwiatki we wszystkich kolorach tęczy.
Szczególnie ciekawe doznania estetyczne w przypadku starszych tureckich
produkcji: istna łąka! Któż w latach osiemdziesiątych podejrzewałby, że palenie
szkodzi zdrowiu, urodzie i moralom telewidzów?