wtorek, 13 lutego 2007

Taksowkarz Ahmet


Zaprzyjaznilam sie z wasatym taksowkarzem Ahmetem.


Na wstepie wrogo nastawiona (mialam kiepski dzien) zaczelam odpowiadac na standardowe pytania (skad jestem, co robie w Stambule, dlaczego mieszkam w Gaziosman Pasa?!)


Taksowkarz okazal sie zatroskany i litosciwy (licznik pokazal 15 lira, a uzbieralam tylko 13,5 - Ahmetowi nie chcialo sie rozmieniec mojej 50-tki).


Dal mi swoj numer telefonu - "na wszelki wypadek" - podkreslajac, ze o moj numer nie pyta ("jesli bedziesz miec kiedys problem - zadzwon - przyjade natychmiast i sie rozprawie").


Wczesniej, w czasie jazdy, nieopatrznie zapytalam o kawiarnie Pierre Lotti (jeden z podpunktow na liscie "Co musze zobaczyc w Stambule" kazdego szanujacego sie turysty). Ahmet szybko podchwycil temat i zaproponowal herbatke (skrecajac w prawo, w kierunku kawiarni). Zamachalam jednak gwaltownie rekami i odbilismy ponownie w lewo.


Amhet doradzil rowniez, zebym nie wychodzila za maz za Turka ("mimo, ze bedziesz miec wiele propozycji matrymonialnych"), bo "za wiele jest roznic".

"No, chyba ze jakis ciekawy typ po uniwersytecie sie trafi".

No tak.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

dzieki za zyczonka! faktycznie bylas pierwsza... a ja ostatnio wczesnie chodze spac. pozdro! wracam do nauki historii arch i sztuki ogrodowej... powtorka materialu ze studiow na egz inz!:)

Anonimowy pisze...

Ten blog staje sie z dnia na dzien coraz bardziej fascynujacy and veeeeeeery addictive... no coz, w koncu to jedyna rozrywka Margot w tym strasznym kraju bez chodnikow...

a Margot tak lubi spacery....

Agata Wielgołaska pisze...

Anonimie numer 1
no, balam sie, ze ktorys z Twoich dziwnych znajomych wpadnie na podobny pomysl i mnie wyprzedzi :-P
tematy do nauki brzmia pieknie - good luck...!

Anonimie nr 2 -
to Kraj, W Ktorym Spelniaja Sie Marzenia jest przy okazji Krajem Bez Chodnikow? straszne.........
spacery na stacje benzynowa nie wchodza w gre?
ja tutaj chodze az nadto, i do tego pod gore... dobrze, dobrze !