wtorek, 13 marca 2012

„O co chodzi z tym całym Stambułem” raz jeszcze, czyli masło maślane i w koło Macieju


„Dlaczego nie opisuje pan melancholii ulic Stambułu zalanych deszczem?”
Orhan Pamuk, Czarna Księga


„Nie wiem, czego chcę, ale wiem, czego nie chcę”.
Mam ochotę odpowiadać w podobnym stylu na zadawane mi po raz miliardowy pytanie: „Dlaczego Stambuł?” (jaka praca, takie pytania i... takie życie stambulskiego ekspata).

Nie wiem, „o co chodzi z tym całym Stambułem”.
Wiem natomiast „o co nie chodzi”. A przynajmniej nie tylko.

Nie chodzi o malowniczy Bosfor.
Fotogeniczne wschody i zachody z Błękitnym Meczetem w tle.
Melodyjne zawodzenie muezzina.
Egzotyczne przyprawy z Bazaru Egipskiego.
Baśnie 1001 nocy oraz 1000 innych pocztówkowych atrakcji.

2 komentarze:

Agata | tur-tur.pl pisze...

Dokładnie tak i nie inaczej :))))

Anonimowy pisze...

Piękne zdjęcie na mój ulubiony widoczek w Stambule