wtorek, 13 września 2011

İstanbullu

Stambuł Anno Domini 2011 - Hoş geldiniz!


Szczęśliwe powroty, czyli szczęśliwa siódemka na szczęśliwy początek:

1. Błękit nieba i błękit Bosforu bije po oczach.

2. Lato w pełni (co ciekawe, stambulczycy popadają mimo to w lekki hüzün, święcie przekonani, że oto wielkimi krokami zbliżają się jesienne chłody, zimowe przymrozki, zamiecie i zawieje).

3. Beyoğlu nie utraciło swojego uroku mimo wprowadzonego w czasie Ramazanu zakazu wystawiania stolików na zewnątrz barów i restauracji. Na widok wyludnionego Tunelu krwawi serce... Beyoğlu przywróci do świata żywych chyba tylko mała brutalna barowa rewolucja (o absurdalnym zakazie i umierającym życiu nocnym Taksimu można poczytać min. na moim ukochanym blogu Tarlabaşı Istanbul).

Stoliki alternatywne – cichy protest na Beyoğlu przybiera często kreatywne formy


4. Stambulski wrzesień to rozkosz dla ciała (skończyło się lato tureckie, zaczęło się lato „normalne” – temperaturę w ciągu dnia odbieram osobiście jako upał)...

5. ...i ducha: Dwunasty Stambulski Biennial, ArtBeat Istanbul, ISAE 2011 Istanbul, Istanbul Design Week i wiele innych – skończył się sezon ogórkowy, więc impreza goni imprezę. Od nadmiaru wrażeń i wydarzeń pęknąć może napięty grafik każdego szanującego się miłośnika kultury. Oraz portfel…

6. Szkoły językowe rozpoczęły właśnie zmasowany atak/nabór nauczycieli – oferty pracy dla żądnych niesienia kaganka oświaty sypią się niczym z rękawa.

7. I jakby tego było jeszcze mało, mieszkam (tymczasowo) w samym sercu miasta, legendarnym Cihangirze, a po sąsiedzku - studio Nuri Bilge Ceylana;)


I jak tu nie kochać tego miasta?


Na koniec świeża dostawa stambulskich zdjęć, stanowiąca ilustrację opisanej powyżej szczęśliwości:



Stambulski rejs powitalny (bosforska wyprawa rusza z turystycznego Ortaköy) - mocny sentymentalny akcent na sam początek


Cihangir nocą


Cihangir za dnia



Graffiti na Beyoğlu




Graffiti na Modzie




Na ukochanych starych śmieciach, czyli jedyna w swoim rodzaju Moda

11 komentarzy:

Amisha pisze...

Bardzo ciekawy blog Agato. Zaglądam od niedawna, nie przebrnęłam jeszcze wiele, ale na pewno teraz będę na bieżąco. Dodam, że nie miałam i nie mam nic wspólnego z Turcją. Jednak nie stoi to mi na przeszkodzie bym posłuchała czasem... tak fajnych tureckich kazań i oderwała na chwilę myśl od rzeczywistości tu i teraz. Gratuluję talentu i zazdroszczę klimatu :)))). Pozdrówka!

Sol (Blog Włóczykijów) pisze...

Dotychczas nie szukałam żadnych blogów podróżniczych, ale autorzy jednego z nich znaleźli mój i zainspirowali mnie do poszukiwania podobnych.

Ten mi się spodobał od pierwszego wejrzenia… :) Robisz piękne fotki.

Blog dodałam do obserwowanych i dodałam do naszych linków (będę wdzięczna za to samo i za polubienie mojej strony na FB).

Pozdrawiam

Sol

http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/

Justyna pisze...

Ja to bym chciała koło Nuri BIlge Ceylana pomieszkać... ach. rozmarzyłam się :)

Anonimowy pisze...

Graffiti calkiem niezle.. taki turecki Bangsy, co nie? Ciekawe czy tez beda w cenie jak te tutejsze :)

Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

Bangsy = Banksy, no ba blad sie zdarzyl! ;)

fotoala pisze...

Ach Istanbul... jade wkrotce pooddychac tym wspanialym kulturalno- historycznym powietrzem... to chyba bedzie wtedy juz jakas wczesna jesien... Nie wazne, oby poczuc atmosfere, nacieszyc wszystkie zmysly, szczegolnie wzrokowo - smakowe...

Agata :) pisze...

Cudowny blog, jestem Agata i ja również kocham Turcję byłam tam dopiero 3 razy i oczywiście ciągle mi mało. Marzę by zamieszkać w Stanbule. Masz może parę rad jak się tam przenieść? Dodam, że mam dopiero 18 lat, ale myślę od dawna jakie studia wybrać by mieć możliwość zamieszkania w tym cudownym mieście. Proszę o wskazówki na blogu lub sezamowa02@wp.pl

Agata :) pisze...

Jeszcze jedno pytanie droga Agato . Wiesz może jakie jest zapotrzebowanie na rynku pracy w Stambule ? ;) Proszę bardzo mi zależy na wszelkich informacjach .

Anonimowy pisze...

Może średnio mądre pytanie, ale dla mnie ważne z tego względu, że chciałabym dużo pozwiedzać- jaka pogoda jest zazwyczaj w Ist w październiku, a jaka w listopadzie?

Anonimowy pisze...

Nie uważam nie wystawiania stolików w czasie Ramazanu za absurd. İStanbul to nie Paryż czy Londyn to İstabul. Jak się Pani nie podoba to po co Pani tam mieszka i krytykuje ludzi i ich kraj. Proszę krytykować sobie Polskę tu absurdów nie brakuje i nie brakuje ignorantów takich jak Pani nie byłaby Pani osamotniona :). Turcja to kraj w którym na szczęścıe nadal mieszka większość muzułmanów. Religia większości to islam wiec nie rozumiem absolutnie dlaczego miałaby być ignorowana. Rozumiem, ze Pani jest ignorantką i ze osoby takie Jak pani chciałaby by muzułmanów ograniczyć do maksimum pozbyć ich jakichkolwiek praw prowadzenia własnego stylu życia i chciałaby pani ograniczyć inny niż pani punkt widzenia świata. Dlaczego w Polsce w niedziele sklepy są krócej otwarte a w święta sklepy nieczynne??? Może to absurd bo ktoś akurat przyjechał i chciałby wybrać się na zakupy. Po co choinki są (masowo wycinane aby obwiesić kolorowymi,tandetnymi świecidełkami) wystawiane na ulicach to dla Pani nie jest absurdem? Powinna Pani zostać w swoim kraju skoro nie jest Pani na tyle tolerancyjna aby zaakceptować zasady ludzi w ich własnym kraju. Tu właśnie przykład jak Polacy mówią 'proszę wracać do własnego' kraju a sami się pchają poza granice swojego i jeszcze maja czelność dzielić wszystko na absurdy i nie absurdy i mówić jak powinni się ludzie zachowywać lub nie. Śmieszne. Mali Polacy z malej Polski, 3-go świata europy maja jednak dużo do powiedzenia swoimi cichutkimi głosikami. :)

Agata Wielgołaska pisze...

zakaz wystawiania stolikow w czasie Ramazanu byl tylko pretekstem - do dzis Beyoglu wygladaja noca jak miasto duchow (ale tylko niektore miejsca, np. Tunel zupelnie wymarl, nietykalne Nevizade ma sie natomiast swietnie). Wlasciciele knajp pewnie na granicy bankructwa, zlorzecza zakazowi... rowniez tureccy znajomi. Bylo kilka protestow, ale przeszly bez wiekszego echa. I rezultatow.
wszyscy przeciwnicy zakazu to zapewne rowniez "antymuzulmanscy ignoranci" ;)
pozdrawiam i zycze milego dnia bez absurdow ;)